Święta Bożego Narodzenia to bardzo niezwykły czas. Dla wielu z nas magiczny, radosny i przepełniony miłością. Oczekiwanie na nie również może być całkiem przyjemne!
Na pewno za sprawą chociażby przeróżnych kalendarzy adwentowych. Jednak czy mieliście kiedyś do czynienia z kalendarzem książkowym?
Ja po raz pierwszy miałam okazję taki przeczytać, choć oczywiście nie na raty, a za jednym razem. To ciekawa forma umilenia sobie tego czasu oczekiwania.
Poznajcie Stefka - królika, który po prostu przeczuwa, że wydarzy się coś radosnego i podniosłego, choć sam do końca nie wie co to oznacza. Pewnego razu natrafia na niesamowity widok - ośnieżoną polanę, wprost bajeczną, a do tego obsypane śniegiem drzewko wyglądające jakby ktoś właśnie je udekorował. Towarzyszącemu mu dziadkowi przypomina świąteczną choinkę, o której jednak sam Stefek nie ma pojęcia. Słysząc te słowa dziwi się i nie rozumie co dziadek ma na myśli, jednak czuje, że to zagadka warta rozwiązania. Postanawia wstąpić do stworzonego przez przyjaciół klubu odkrywców i dowiedzieć się co to takiego święta oraz tradycja. Czy króliczki przywrócą świąteczną tradycję w Cichej Dolinie?
Jak się pewnie domyślacie - tak, choć po drodze czeka na nie wiele ciężkiej pracy i chwil zwątpienia.
Książka wprowadza odrobinę magii w przedświąteczny czas. To jedna historia, podzielona na 24 rozdziały, które można czytać każdego dnia począwszy od 1 grudnia. Są one jednak na tyle krótkie, że pewnie będziecie mieli problem z odłożeniem jej na bok.
Każdy rozdział kończy się w dobrym momencie (biorąc pod uwagę czytanie 1 dziennie) - pozostawiając pewną nutkę tajemniczości, coś, co sprawia, że chce się od razu poznać ciąg dalszy.
To urocza, ciepła historia o tej niezwykłej tradycji i tym, co w świętach najważniejsze.
_____
Tytuł: "Pierwsza Gwiazdka w Cichej Dolinie"
Autor: Barbara Wicher
Wiek: 4+
Wydawnictwo: Świetlik
Komentarze
Prześlij komentarz