Przejdź do głównej zawartości

Kubek niekapek z rurką i odważnikiem Canpol babies

Nawodnienie organizmu - jak z tym u Was? Dbacie o siebie i przyjmujecie tyle wody ile powinniście? Czy może o dzieciach pamiętacie a o sobie już nie bardzo?⠀
 
Ja mam z tym od lat ogromny problem. I chyba w końcu wychodzą tego efekty... oj jest gorzej niż tragicznie. Przyznaję, bywa, że w ciągu tygodnia spożywam tylko po 2-3 kawy dziennie, wody zero. I nic nie działa, próbowałam już wszystkiego - postanowień, aplikacji, butelki wody na widoku, szklanki, odmierzania itd. Było ok przez 3 dni a potem znów zero. 
 
Natomiast o dzieci dbam, zawsze mają dostęp do wody jak nie w kubeczku to w bidonie, pod ręką. Starszego czasem pogonię, choć większych problemów z tym nie ma. 
 
Młodszy od wczoraj używa nowego bidonu z odważnikiem firmy Canpol babies i powiem Wam, że radzi sobie super! Do tej pory korzystaliśmy z innego, popularnej firmy. Ten nowy sprawdza się równie dobrze! ⠀ 

Jest szczelny, woda nigdzie nie kapie, mechanizm działania ten sam, można pić z niego pod różnym kątem. 

Rurka jest miękka ale pod nakrętką ma plastikowy element przez co wyciąga się o wiele łatwiej. Można go łatwo rozłożyć na części i w prosty sposób dokładnie umyć. 
Nadaje się także do zmywarki, więc tu kolejny plus :) Obręcz z uchwytami można zdjąć i trzymać bidon jak butelkę. Dla mnie minusem jest późniejsze złożenie tych uchwytów tak aby wypadały po bokach kubka (w poprzednim są scalone z nakrętką).  

Kubki dostępne są w kilku wzorach i kolorach, jest naprawdę spory wybór uroczych printów! 
 
Ale to co powoduje, że ma szansę stać się numerem 1 na rynku to jego cena! Jest konkurencyjna - zarówno kubka jak i wymiennych rurek! ⠀ 

Gdyby ten produkt istniał na rynku 2 lata temu, gdy kupowałam kubek starszemu synkowi, to bez wahania bym po niego sięgnęła! ⠀ 
 
Jeśli przed Wami zakup takiego bidonu z obciążnikiem to spróbujcie zacząć od tego!




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

BĘDĘ MAMĄ - Torba do szpitala - czyli zmora przyszłej matki. Cz. 2 Po porodzie

Dziś, tak jak obiecałam, druga część dotycząca tematu pakowania torby do szpitala. Tym razem skupię się na rzeczach wymaganych już po porodzie, na oddział. A do pierwszej części odsyłam Was tutaj. Przejdźmy od razu do konkretów. Zgodnie z listą otrzymaną z wybranego szpitala, dla siebie na oddział potrzebuję: - podkłady na łóżko i podpaski poporodowe - czyli to, co potrzebne również do samego porodu, opisałam w poprzednim wpisie - majtki jednorazowe siateczkowe - tak jak wspomniałam w poprzednim wpisie, ja wybrałam wielorazowe - ręcznik do kąpieli - klapki pod prysznic - piżama na oddział - przybory toaletowe - szlafrok i papcie - bielizna (majtki, biustonosz nieuciskowy) - wkładki laktacyjne/ewentualnie laktator Tutaj pokusiłam się o kilka drobnych modyfikacji. Ręcznik do kąpieli, tak jak już pisałam wcześniej, kupiłam w TXM za 12,99 zł, w ilości 2 sztuk, z czego jeden zapakowałam do torby porodowej a drugi właśnie na oddział. Klapki pod pryszn

BĘDĘ MAMĄ - Torba do szpitala - czyli zmora przyszłej matki. Cz. 1 Poród

Pakowanie torby do szpitala męczyło mnie przez dobrych kilka tygodni. Zupełnie nie wiedziałam jak się za to zabrać, co spakować i jak poukładać. A przecież najpierw trzeba było jeszcze wszystko kupić. Tu również masa pytań: co, jakiej firmy i gdzie? Po spędzeniu jednego dnia na mieście, bieganiu po kilku drogeriach, sklepach z koszulami nocnymi i aptekach miałam dość. Nie znalazłam wszystkiego, a ostatecznie zapomniałam wstąpić do jeszcze jednego sklepu i kilka artykułów i tak zamówiłam przez internet. Może jesteście właśnie na tym etapie? Może też dzień w dzień myślicie o konieczności spakowania już tej nieszczęsnej torby ale wciąż ciężko Wam się za to zabrać? Jeśli tak, to zachęcam do dalszej części wpisu. Postaram się dokładnie opisać co, gdzie i za ile kupiłam, bo przecież aspekt księgowy musi być. :) W pierwszej kolejności warto wybrać się do szpitala, w którym zamierzacie rodzić i zapytać co trzeba mieć ze sobą do porodu. Ja planuję rodzić w szpitalu gdzie jednak większo

Śląskie z dzieckiem - Dinoworld Gliwice

Dziś zabieram Was na wycieczkę do świata prehistorycznych dinozaurów. Do miejsca, które zachwyci ich fanów, zwłaszcza tych najmniejszych. Mowa tutaj o wystawie Dinoworld, znajdującej się w centrum handlowym Europa Centralna w Gliwicach. Tutaj cofniecie się w czasie i poczujecie się jak wśród prawdziwych dinozaurów. A to dlatego, że znajdujące się tam okazy są ruchome i wydają dźwięki. W dodatku mają rzeczywiste rozmiary i jak najbardziej odzwierciedlają żyjące kiedyś dinozaury. Zobaczyć tu można między innymi najpopularniejszego T.Rexa. Jest też nanotyran, kentrozaur, pter ozaur, parazaurolof i kilka innych dinozaurów.  Przy dinozaurach znajdują się tabliczki z najważniejszymi informacjami o tych stworzeniach. Oprócz samych ruchomych figur, znajdziemy tu jeszcze szkielety stegozaura i triceratopsa, czaszki tyranozaura i styrakozaura, kości, a także wystawę skamieniałych szczątków dinozaurów.  Jest też farma dinozaurów, na której zobaczymy małe dinusie. Z dodatkowych atrakcji czekają na