Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2022

"Kot Maruda" Sophie Blackall

Lubicie koty? Macie w swoich domach te zwierzaki? W naszym domu kot był odkąd pamiętam. I każdy jaki się przewinął był dość specyficzny. Przed jednym uciekaliśmy bo wskakiwał nam na plecy, drapał i gryzł po nogach jak pies. Czaił się też w krzakach i wyskakiwał nagle gdy ktoś przechodził. Istny cyrk. Dziś również będzie o nietypowym kocie - bohaterze książki "Kot Maruda". Ale zanim o nim to wspomnę tylko, że jest to debiut wydawnictwa CzytaLisek, nowopowstałego imprintu Grupy Wydawniczej Helion. Gratuluję pierwszej książki pod nowym logo i życzę kolejnych sukcesów!  W książce poznajemy chłopca, który zapragnął mieć kota. Po wielu próbach namówienia rodziców w końcu się udaje i wraz z mamą przygarnia zwierzaka ze schroniska. Ale nie jest on taki, jak wszystkie koty szkolnych znajomych. Nie bawi go mysz, nie śmieszą żarty, nie cieszą przysmaki. Zaczyna też trochę paskudzić czym coraz bardziej irytuje rodzinę. Chłopiec jednak mimo wszystko chce go zatrzymać przy sobie, i zrobi n

Kosmetyki Weleda Calendula

Niedawno otrzymałam dla moich synów dwa świetne kosmetyki marki Weleda. I były to: → szampon i płyn do mycia ciała dla niemowląt z nagietkiem lekarskim, oraz → krem do ciała z nagietkiem lekarskim.   Weleda to szwajcarska firma, która mimo rozpoczęcia swojej działalności już w 1921 roku i działania w ponad 50 krajach, wciąż wydaje mi się mało rozpoznawaną. A przynajmniej w moim otoczeniu mało osób o niej słyszało. I cieszę się, że mogę to zmienić.   Kosmetyki, które otrzymałam należą do linii Calendula, czyli serii produktów dla dzieci. Ich składy w pełni odzwierciedlają hasło przewodnie marki, które brzmi: „W harmonii z naturą i z człowiekiem”.   Kiedy tylko otrzymałam paczkę od razu zabrałam się za przetestowanie produktów na sobie. Tak, jestem tą nieco przewrażliwioną mamą, która nowe produkty testuje najpierw na swojej skórze. Po małych problemach skórnych u dzieci i tych większych u mnie, podchodzę do nowości ostrożniej.    Zdaję sobie oczywiście sprawę, że to, co mi pasuje,

"Do jutra" Jeffery Deaver

"Do jutra" to drugi tom serii o Colterze Shaw - łowcy nagród.  W tej części główny bohater podąża za dwoma młodymi mężczyznami podejrzanymi o przestępstwo. Jednak w trakcie wychodzą na jaw kolejne tajemnice a w efekcie Colter trafia pod pseudonimem do nietypowej organizacji, która obiecuje swoim uczestnikom lepsze jutro. Próbuje rozszyfrować ich działalność i być może uratować życie osób ślepo wpatrzonych w swoje "światło przewodnie". Jakby tego było mało na Coltera wciąż czeka jeszcze jedna zagadka do rozwiązania - sekret ojca, przez który on sam poniósł śmierć.  Jaki związek mają młodzi przestępcy z dziwną organizacją? Czym zajmuje się Fundacja Ozyrysa i kim tak naprawdę jest jej przywódca? I czy Colterowi uda się dotrzeć do cennej wiadomości od ojca? Tego oczywiście Wam nie powiem ale zachęcam do przeczytania samemu 😊 Jest to pierwsza książka tego autora jaka do mnie trafiła. Mimo, iż jest to tom drugi to spokojnie można go przeczytać bez znajomości pierwszej cz

"Magiczny eliksir czarownicy Felicji" Ewa Bolesta-Mroczek

Każdy z nas się czegoś boi. Nie uwierzę, że nie. Mały czy duży, każdy ma przed czymś obawę. Jak znalazłam sklasyfikowano już około 700 różnych fobii! To, co dla nas może się wydawać śmieszne, dla innych osób jest przerażające.    I tak też bywa z dziećmi. Boją się przeróżnych rzeczy, najczęściej z powodu niewiedzy czy braku doświadczenia. A przynajmniej mój syn ma takie lęki przed nieznanym. Wyjście w nowe miejsca, konieczność spotkania nowych osób powodują strach i niechęć. Warto zastanowić się ile razy my, dorośli, bagatelizowaliśmy obawy naszych dzieci słowami "daj spokój, przecież to tylko..." czy "nic ci nie będzie". Czy gdybyśmy sami w trudnych chwilach usłyszeli te słowa od zaufanych osób byłoby nam łatwiej? Czy chętniej poszlibyśmy w nieznane?   A zatem jak pokonać dziecięcy strach? Czy istnieje na to magiczny sposób?    "Czarownica Felicja ma bardzo ważne zadanie: musi stworzyć eliksir, który pomoże dzieciom pokonać strach. Nie jest to łatwe, ponieważ

"Ogród pełen emocji" Ewa Bolesta-Mroczek

Jak najczęściej spędzacie czas na zewnątrz? Aktywnie czy być może rozmyślając o sprawach ważnych i tych nieco mniej, medytując, wyciszając się we własnym ogrodzie? Dziś prezentuję Wam książkę, która bardziej pasuje do drugiego podejścia. Jej autorką jest Ewa Bolesta-Mroczek a o piękne ilustracje zadbała Magdalena Kudeł. Bohaterkami są trzy dziewczynki - emanująca spokojem i dużą mądrością, poruszająca się na wózku inwalidzkim Klementyna, która właśnie skończyła czwartą klasę, rok młodsza, pełna energii Alicja uwielbiająca książki o zwierzętach i nieco rozbrykana Laura reprezentująca typowo dziecięcą postawę, rozpoczynająca dopiero swoją edukacyjną ścieżkę.  Siostry uwielbiają spędzać czas w ogrodzie i właśnie tam odpoczywają ale też rozmawiają na tematy przeróżne, jak to u takich dziewczynek bywa. Są sprawy poważne, jak wyśmiewanie się z innych osób, radzenie sobie z porażkami czy smutkiem ale są też zupełnie oderwane od rzeczywistości jak...kaszalot w kałuży! Dziewczynki mają wyjątkow

Gra Mölkky - Tactic Games

Wielkimi krokami zbliżają się wakacje. My jeszcze w tym roku nie wiemy co to, bo syn dopiero od września rozpocznie swoją przygodę z przedszkolem. Niezależnie od tego czy planujemy wyjazdy, czy pozostajemy w domu uważam, że najważniejsza sprawa to zadbanie o aktywność fizyczną naszych dzieci. W każdym wieku. Warto za żyć trochę ruchu na świeżym powietrzu i spędzić czas wspólnie z dziećmi. Idealna do tego będzie gra Mölkky od Tactic Games. Słyszeliście już o niej? To prosta fińska gra, składająca się ze zbijaka i drewnianych kręgli, ponumerowanych od 1 do 12.  Polega na rzutach zbijakiem w kręgle. W przypadku strącenia jednego kręgla otrzymujemy tyle punktów ile na nim widnieje, natomiast gdy strącimy więcej, np 3 kręgle to mamy 3 pkt.  Wygrywa osoba, która jako pierwsza zbierze równe 50 pkt. Natomiast jeśli zbierze ponad 50 ma odjęte 25 punktów i gra dalej. A więc zabawa chwilę zajmuje, a w jej trakcie kręgle rozprzestrzeniają się po polu gry - bo po przewróceniu należy je ustawić tam,

"Spokojnie, to tylko rozszerzanie diety" M. Jackowska

Rozszerzanie diety dziecka to temat, który spędzał mi sen z powiek przy pierwszym synku. Miałam masę pytań, na które odpowiedzi szukałam po wielu różnych stronach internetowych i nie zawsze je dostawałam. Brakowało mi miejsca, gdzie byłyby zebrane wszystkie najważniejsze informacje i czułam się zagubiona. Jeśli zbliżacie się do rozszerzania diety lub jesteście już w trakcie i podobnie jak ja, macie masę wątpliwości, to mam dla Was dobrą wiadomość. Niedawno ukazało się na rynku czytelniczym  kompendium wiedzy w postaci książki Małgorzaty Jackowskiej. "W tej książce będę chciała ci przekazać wiedzę, ale też pomóc spokojnie podejść do żywienia dziecka. Tak, żeby zadbać o jego zdrowie (i swoje też!), a jednocześnie nie oszaleć od chaosu informacyjnego i nie mieć wyrzutów sumienia, jeśli akurat brakuje ci siły na gotowanie albo czasu na idealne skomponowanie posiłków."  Te słowa stanowią kwintesencję książki.  Tu wszystko jest zebrane w jednym miejscu, podane na tacy, a rzetelne i