Przejdź do głównej zawartości

Seria "Mali wredni wikingowie" Francesca Simon

Czy znacie książki o Koszmarnym Karolku? Autorka tej serii stworzyła także opowiadania o małych i wrednych wikingach. Niedawno premierę miała druga część ich przygód, ale zanim Wam o niej napiszę zacznę od początku.

Część pierwsza - "Mali wredni wikingowie", to zbiór trzech opowiadań o rozbrykanych bliźniakach i paczce ich przyjaciół. Fanga i Trach są najgorszymi wikingami w okolicy, ku ogromnej uciesze rodziców. Bo przecież tacy właśnie źli powinni być wikingowie! Zrobią Wam ciach-mach! I to nie jeden raz. 

Młodzi wproszą się na pierwsze w wiosce urodziny i je totalnie zepsują, będą tropić trolle a także zrobią najazd na Zła Wyspę, choć...niekoniecznie będzie on udany.

Słowem - samo zło podane w humorystyczny sposób!


Książka dedykowana jest dla dzieci 6+ i myślę, że je zaciekawi. Świetnie sprawdzi się też dla początkujących czytelników bo ma większą czcionkę. Do tego okraszona została czarno-białymi rysunkami, które dopełniają całości, pomagają rozwijać wyobraźnię i wywołują uśmiech na twarzy! 

Ja z zaciekawieniem zabrałam się za lekturę kolejnej części.


A druga część przygód Fangi, Tracha i ich znajomych to "Mali wredni wikingowie i Gbur Żelazna Czaszka". 

Znów sporo się dzieje, złego oczywiście, bo bliźniaki są najlepsze w...byciu najgorszymi! 

Tym razem wredni wikingowie mają za zadanie dokonać barteru na targu (cóż... każdemu może się zdarzyć zapomnieć po co mama wysłała go na targ, ważne by nie zapominać o żelaznej zasadzie "Jeśli się da, masz łupić! Jeśli nie, to kupić!"), rozpocząć naukę w szkole (wikingowie mają nauczyć się czytać, pisać i liczyć? Ale po co??) i przegonić wielkiego gbura. To właśnie nowa postać wpleciona w losy wikingów, która daje im się nieźle we znaki.

Oj, w tej części pada wiele naprawdę ciężkich klątw! 


To kolejna porcja śmiechu i baaardzo złych zachowań, które na pewno przypadną do gustu dzieciom.


Rodzicom być może nieco mniej, jeśli później w domu będą padały hasła "Ty gębo robala", "świński pęcherzu" czy "zepsuty oddechu morsa".


Lepiej najpierw przeczytajcie książkę sami!

Tytuł: "Mali wredni wikingowie", "Mali wredni wikingowie i Gbur Żelazna Czaszka" 
Autor: Francesca Simon 
Ilustracje: Steve May
Data wydania: 2022-04-13, 2022-05-18
Wydawnictwo: Znak Emotikon

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Małopolskie z dzieckiem - Park Owadów w Zatorlandzie + kod rabatowy

W miniony poniedziałek wybraliśmy się ponownie do Zatorlandu, o którym wspominałam już w tym wpisie . (Znajdziecie w nim ponad 70 zdjęć a także porady odnośnie zwiedzania) Tym razem nastawiliśmy się na maksymalne wykorzystanie atrakcji dla dzieci, wszelkich placów zabaw i karuzeli, oczywiście na tyle, na ile pozwolą siły. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od Parku Owadów, na który poprzednim razem poświęciliśmy najmniej czasu.    Start w tym miejscu to dobry ruch, gdyż większość zwiedzających rozpoczyna od Lunaparku i Parku Dinozaurów. Mieliśmy tu naprawdę pusto! Najpierw zajrzeliśmy ponownie do Domu Szalonego Naukowca, czyli tzw. domu do góry nogami, w którym błędnik daje o sobie znać. Następnie przeszliśmy się ścieżką edukacyjną wśród ruchomych owadów, podziwiając ogromnych rozmiarów komara, pszczoły, stonkę czy nowość - skolopendrę. Po drodze chłopcy sprawdzali każdy plac zabaw, czyli najpierw "ule" a później "robaki-rozrabiaki", w którym atrakcje przypominają budowę owad...

"Rózia, Pózia i Tyś" Justyna Kowalczyk-Bednarczyk

Bardzo lubię książki, które w w prostej i krótkiej historii przemycają z lekkością solidną porcję wiedzy. Takie są właśnie historie napisane przez Joannę Kowalczyk-Bednarczyk, których bohaterami są zwierzęta. Prezentowałam Wam już kilka tytułów z serii "Zwierzęta z mojego lasu" a dziś chciałabym przedstawić Wam książkę wydaną dwa lata temu, o sówce pójdźce. Jest ciepły, sierpniowy poranek. Sówka budzi się na stogu siana i przypomina sobie wydarzenia wczorajszego dnia. Wygrzewała się na dachu stodoły i nie zauważyła polującego na nią kota. W ostatniej chwili odskoczyła i teraz znajduje się tu - w środku stodoły, obok pluszowego misia. Niestety nie ma szans na wydostanie się z niej, bo ma zranione skrzydło. Nagle do stodoły wbiega Rózia poszukująca swojego pluszaka. Zauważa pójdźkę i biegnie po pomoc, po swojego tatę weterynarza. Rózia zostaje opiekunką sówki i dba o nią przez kolejny tydzień. W tym czasie wraz z misiem zdobywają kolejnego przyjaciela. Czy łatwo będzie się on ...

BĘDĘ MAMĄ - Torba do szpitala - czyli zmora przyszłej matki. Cz. 1 Poród

Pakowanie torby do szpitala męczyło mnie przez dobrych kilka tygodni. Zupełnie nie wiedziałam jak się za to zabrać, co spakować i jak poukładać. A przecież najpierw trzeba było jeszcze wszystko kupić. Tu również masa pytań: co, jakiej firmy i gdzie? Po spędzeniu jednego dnia na mieście, bieganiu po kilku drogeriach, sklepach z koszulami nocnymi i aptekach miałam dość. Nie znalazłam wszystkiego, a ostatecznie zapomniałam wstąpić do jeszcze jednego sklepu i kilka artykułów i tak zamówiłam przez internet. Może jesteście właśnie na tym etapie? Może też dzień w dzień myślicie o konieczności spakowania już tej nieszczęsnej torby ale wciąż ciężko Wam się za to zabrać? Jeśli tak, to zachęcam do dalszej części wpisu. Postaram się dokładnie opisać co, gdzie i za ile kupiłam, bo przecież aspekt księgowy musi być. :) W pierwszej kolejności warto wybrać się do szpitala, w którym zamierzacie rodzić i zapytać co trzeba mieć ze sobą do porodu. Ja planuję rodzić w szpitalu gdzie jednak większo...