Przejdź do głównej zawartości

"Sprawy Inspektora Krokodyla. Tajemnice dziesięciu uczuć" Susanna Isern

Uczucia to czasem dość zawiły temat dla maluchów. Zrozumienie ich stanowi nie lada wyzwanie i z pewnością warto posiłkować się książkami, w próbach oswojenia tego tematu.
 
Inspektor Krokodyl jest specjalistą w tym zakresie i przychodzi z pomocą!
 
Krokodyl ma za zadanie rozwiązać aż 10 zagadek związanych z nietypowymi zdarzeniami w Leśnogrodzie. Rozpoczyna śledztwo m.in. w sprawie złamanej gałęzi na drzewie, przebitej piłki, zbyt słonych ciasteczek czy też bolącego brzucha krówki Balbinki. Za każdym razem korzysta ze swojego uczuciometru, który pomaga mu w rozwiązaniu zagadki. Krok po kroku analizuje sytuację i wyciąga wnioski. A swoimi uwagami dzieli się z czytelnikami.
 
"Sprawy Inspektora Krokodyla" to zbiór dziesięciu krótkich historii, z których każda dotyczy innego uczucia. Inspektor analizuje zachowania bohaterów i określa dla jakiej emocji są one charakterystyczne. 
 
Po każdej opowieści dołączono kilka zdań, w prostych słowach tłumaczących istotę danej emocji. Są także uwagi jak postąpić czując np. złość, bądź co zrobić, by już na wczesnym etapie poradzić sobie lepiej. 
 
Bohaterami książki są niezwykle sympatyczne zwierzaki, przedstawione na bardzo przyjaznych ilustracjach. Całość jest pięknie wydana i cieszy oko. Teksty są krótkie i zrozumiałe dla małego czytelnika. Przedstawiają sytuacje ze znanej dzieciom codzienności i pomagają zrozumieć emocje. Forma zagadek stanowi tu kolejny plus i zdecydowanie przyciąga dziecięcą uwagę.


_____

Tytuł: "Sprawy Inspektora Krokodyla. Tajemnice dziesięciu uczuć" 

Autor: Susanna Isern

Wydawnictwo: Dwukropek

Wiek: 3+


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Małopolskie z dzieckiem - Park Owadów w Zatorlandzie + kod rabatowy

W miniony poniedziałek wybraliśmy się ponownie do Zatorlandu, o którym wspominałam już w tym wpisie . (Znajdziecie w nim ponad 70 zdjęć a także porady odnośnie zwiedzania) Tym razem nastawiliśmy się na maksymalne wykorzystanie atrakcji dla dzieci, wszelkich placów zabaw i karuzeli, oczywiście na tyle, na ile pozwolą siły. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od Parku Owadów, na który poprzednim razem poświęciliśmy najmniej czasu.    Start w tym miejscu to dobry ruch, gdyż większość zwiedzających rozpoczyna od Lunaparku i Parku Dinozaurów. Mieliśmy tu naprawdę pusto! Najpierw zajrzeliśmy ponownie do Domu Szalonego Naukowca, czyli tzw. domu do góry nogami, w którym błędnik daje o sobie znać. Następnie przeszliśmy się ścieżką edukacyjną wśród ruchomych owadów, podziwiając ogromnych rozmiarów komara, pszczoły, stonkę czy nowość - skolopendrę. Po drodze chłopcy sprawdzali każdy plac zabaw, czyli najpierw "ule" a później "robaki-rozrabiaki", w którym atrakcje przypominają budowę owad...

BĘDĘ MAMĄ - Torba do szpitala - czyli zmora przyszłej matki. Cz. 1 Poród

Pakowanie torby do szpitala męczyło mnie przez dobrych kilka tygodni. Zupełnie nie wiedziałam jak się za to zabrać, co spakować i jak poukładać. A przecież najpierw trzeba było jeszcze wszystko kupić. Tu również masa pytań: co, jakiej firmy i gdzie? Po spędzeniu jednego dnia na mieście, bieganiu po kilku drogeriach, sklepach z koszulami nocnymi i aptekach miałam dość. Nie znalazłam wszystkiego, a ostatecznie zapomniałam wstąpić do jeszcze jednego sklepu i kilka artykułów i tak zamówiłam przez internet. Może jesteście właśnie na tym etapie? Może też dzień w dzień myślicie o konieczności spakowania już tej nieszczęsnej torby ale wciąż ciężko Wam się za to zabrać? Jeśli tak, to zachęcam do dalszej części wpisu. Postaram się dokładnie opisać co, gdzie i za ile kupiłam, bo przecież aspekt księgowy musi być. :) W pierwszej kolejności warto wybrać się do szpitala, w którym zamierzacie rodzić i zapytać co trzeba mieć ze sobą do porodu. Ja planuję rodzić w szpitalu gdzie jednak większo...

"Rózia, Pózia i Tyś" Justyna Kowalczyk-Bednarczyk

Bardzo lubię książki, które w w prostej i krótkiej historii przemycają z lekkością solidną porcję wiedzy. Takie są właśnie historie napisane przez Joannę Kowalczyk-Bednarczyk, których bohaterami są zwierzęta. Prezentowałam Wam już kilka tytułów z serii "Zwierzęta z mojego lasu" a dziś chciałabym przedstawić Wam książkę wydaną dwa lata temu, o sówce pójdźce. Jest ciepły, sierpniowy poranek. Sówka budzi się na stogu siana i przypomina sobie wydarzenia wczorajszego dnia. Wygrzewała się na dachu stodoły i nie zauważyła polującego na nią kota. W ostatniej chwili odskoczyła i teraz znajduje się tu - w środku stodoły, obok pluszowego misia. Niestety nie ma szans na wydostanie się z niej, bo ma zranione skrzydło. Nagle do stodoły wbiega Rózia poszukująca swojego pluszaka. Zauważa pójdźkę i biegnie po pomoc, po swojego tatę weterynarza. Rózia zostaje opiekunką sówki i dba o nią przez kolejny tydzień. W tym czasie wraz z misiem zdobywają kolejnego przyjaciela. Czy łatwo będzie się on ...