Przejdź do głównej zawartości

Smoczki Canpol Babies

Jakiś czas temu otrzymałam paczkę z produktami marki, o której w ostatnim czasie sporo na moim blogu, czyli Canpol babies.

W paczce znalazły się 3 zestawy smoczków z nowej linii Light Touch.

Jest to linia zaprojektowana i wyprodukowana w Polsce, wspólnie ze specjalistami z dziedziny neurologopedii. 

W ofercie znajdują się smoczki w rozmiarach:
- 0-6 miesięcy 
- 6-18 miesięcy 
- 18m+.

W każdym rozmiarze mamy do wyboru kilka wzorów w kolorystyce dla chłopca lub dziewczynki, z czterech kolekcji:
- Bonjour Paris
- Royal Baby
- Pure Color
- Neon Love.
 
Piękne grafiki dwóch pierwszych kolekcji utrudniają wybór. Dla niezdecydowanych na konkretne wzory są również smoczki gładkie, dwukolorowe, w pastelowych odcieniach z kolekcji Pure Color. A dla lubiących żywe i wesołe printy idealna będzie kolekcja Neon Love. Z pewnością każdy znajdzie coś dla siebie i swojego maluszka.
  
  
  
 
Kształt i wielkość tarczki wszystkich smoczków jest taki sam. Różnią się one oczywiście wielkością silikonowej gumki.
 
Ja otrzymałam zestawy w rozmiarze 0-6 miesięcy, a więc te najmniejsze, rekomendowane przez specjalistów już jako pierwszy smoczek dla maluszka (poleca je aż 22 na 25 ankietowanych neurologopedów).
 
 
Smoczki są bardzo lekkie (najlżejsze z dostępnych w ofercie marki Canpol babies), a więc nie obciążają zgryzu. Ich tarcza została specjalnie wyprofilowana aby zapewnić swobodny przepływ powietrza pod noskiem. Dodatkowo posiada otwory, dla jeszcze lepszego komfortu użytkowania. 
 

Smoczki posiadają gumkę wykonaną z hipoalergicznego, bardzo miękkiego silikonu, dzięki czemu dziecko musi włożyć mniej wysiłku podczas ssania i ma możliwość szybszego wyciszenia się. Silikon jednocześnie jest bardzo trwały i odporny na zniekształcenia, co jest bardzo ważne dla prawidłowego rozwoju jamy ustnej dziecka.
 
 
 
 
 
Smoczki otrzymałam zapakowane po 2 sztuki w plastikowym etui, które może być wykorzystywane do przechowywania ich i sterylizacji. Oprócz kapsuły nie posiadają dodatkowych zatyczek. 
 
 
Do każdego opakowania dołączona jest instrukcja obsługi, gdzie znajdują się przydatne informacje odnośnie użytkowania i pierwszego podania a także odnośnie sterylizacji w kapsule. Jest ona bardzo prosta i została również w skrócie opisana na etui.
 
 
Wystarczy wlać 25ml wody do postawy (na etui jest miarka), włożyć smoczki, zamknąć szczelnie pokrywkę i włożyć do kuchenki mikrofalowej na 2 minuty (pod warunkiem, że mamy mikrofalówkę o mocy 750-1000W).
 
 
Przyznam, że ten sposób sterylizacji był dla mnie zupełną nowością i miałam trochę obaw. Jak się okazało zupełnie niepotrzebnie.
Po takiej sterylizacji smoczki są gotowe do podania dziecku, oczywiście po uprzednim ostudzeniu i wyciśnięciu ze środka ewentualnych resztek wody. Przed pierwszym użyciem jednak zaleca się gotowanie przez 5 minut w wodzie.

Szczerze mówiąc od początku smoczkowej kariery starszego syna byliśmy wierni innej marce tej samej firmy, czyli Lovi, i takie też smoczki podałam młodszemu synkowi. Smoczki z serii Light touch od Canpol babies miałam w domu ale w większych rozmiarach, więc tak naprawdę było to nasze pierwsze zetknięcie się z tą marką. 
 
Syn zaakceptował je bez żadnych problemów, więc mogę śmiało przyznać, że jestem zadowolona z posiadanych zapasów (a 2 komplety otrzymała już przyjaciółka).
 
To na co ja zwróciłam uwagę, porównując do poprzednich smoczków (w wersji mini), to smuklejsza gumka. Rozmiar tarczki jest bardzo zbliżony, choć ma głębsze wycięcie. 

Smoczek dobrze trzyma się w dłoni rodzica, dzięki czemu podanie go jest łatwiejsze, zwłaszcza w przypadku, gdy dziecko potrzebuje chwili na załapanie go, tak jak mój syn. 

Jest faktycznie bardzo leciutki a przy tym solidnie wykonany. Po czasie użytkowania i po kilku sterylizacjach zarówno w kapsule jak i w sterylizatorze nie odkształcił się oraz nie stracił na wyglądzie- nadruk wciąż wygląda jak nowy. :)

Korzystamy z nich nadal i na pewno z nami zostaną. :)

Smoczki dostępne są w oficjalnym sklepie marki Canpol babies na allegro w cenie 19,99 zł za komplet 2 szt, lub w wielu sklepach internetowych.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

BĘDĘ MAMĄ - Torba do szpitala - czyli zmora przyszłej matki. Cz. 2 Po porodzie

Dziś, tak jak obiecałam, druga część dotycząca tematu pakowania torby do szpitala. Tym razem skupię się na rzeczach wymaganych już po porodzie, na oddział. A do pierwszej części odsyłam Was tutaj. Przejdźmy od razu do konkretów. Zgodnie z listą otrzymaną z wybranego szpitala, dla siebie na oddział potrzebuję: - podkłady na łóżko i podpaski poporodowe - czyli to, co potrzebne również do samego porodu, opisałam w poprzednim wpisie - majtki jednorazowe siateczkowe - tak jak wspomniałam w poprzednim wpisie, ja wybrałam wielorazowe - ręcznik do kąpieli - klapki pod prysznic - piżama na oddział - przybory toaletowe - szlafrok i papcie - bielizna (majtki, biustonosz nieuciskowy) - wkładki laktacyjne/ewentualnie laktator Tutaj pokusiłam się o kilka drobnych modyfikacji. Ręcznik do kąpieli, tak jak już pisałam wcześniej, kupiłam w TXM za 12,99 zł, w ilości 2 sztuk, z czego jeden zapakowałam do torby porodowej a drugi właśnie na oddział. Klapki pod pryszn

BĘDĘ MAMĄ - Torba do szpitala - czyli zmora przyszłej matki. Cz. 1 Poród

Pakowanie torby do szpitala męczyło mnie przez dobrych kilka tygodni. Zupełnie nie wiedziałam jak się za to zabrać, co spakować i jak poukładać. A przecież najpierw trzeba było jeszcze wszystko kupić. Tu również masa pytań: co, jakiej firmy i gdzie? Po spędzeniu jednego dnia na mieście, bieganiu po kilku drogeriach, sklepach z koszulami nocnymi i aptekach miałam dość. Nie znalazłam wszystkiego, a ostatecznie zapomniałam wstąpić do jeszcze jednego sklepu i kilka artykułów i tak zamówiłam przez internet. Może jesteście właśnie na tym etapie? Może też dzień w dzień myślicie o konieczności spakowania już tej nieszczęsnej torby ale wciąż ciężko Wam się za to zabrać? Jeśli tak, to zachęcam do dalszej części wpisu. Postaram się dokładnie opisać co, gdzie i za ile kupiłam, bo przecież aspekt księgowy musi być. :) W pierwszej kolejności warto wybrać się do szpitala, w którym zamierzacie rodzić i zapytać co trzeba mieć ze sobą do porodu. Ja planuję rodzić w szpitalu gdzie jednak większo

Śląskie z dzieckiem - Dinoworld Gliwice

Dziś zabieram Was na wycieczkę do świata prehistorycznych dinozaurów. Do miejsca, które zachwyci ich fanów, zwłaszcza tych najmniejszych. Mowa tutaj o wystawie Dinoworld, znajdującej się w centrum handlowym Europa Centralna w Gliwicach. Tutaj cofniecie się w czasie i poczujecie się jak wśród prawdziwych dinozaurów. A to dlatego, że znajdujące się tam okazy są ruchome i wydają dźwięki. W dodatku mają rzeczywiste rozmiary i jak najbardziej odzwierciedlają żyjące kiedyś dinozaury. Zobaczyć tu można między innymi najpopularniejszego T.Rexa. Jest też nanotyran, kentrozaur, pter ozaur, parazaurolof i kilka innych dinozaurów.  Przy dinozaurach znajdują się tabliczki z najważniejszymi informacjami o tych stworzeniach. Oprócz samych ruchomych figur, znajdziemy tu jeszcze szkielety stegozaura i triceratopsa, czaszki tyranozaura i styrakozaura, kości, a także wystawę skamieniałych szczątków dinozaurów.  Jest też farma dinozaurów, na której zobaczymy małe dinusie. Z dodatkowych atrakcji czekają na