W ciągu ostatnich kilku dni każdą wolną chwilę poświęcałam na kolejną książkę.
Tym razem padło na zupełnie nowy dla mnie gatunek, który chyba mogę określić jako komedia kryminalna.
"Macierzyństwo to MOR-DĘ-GA. Ale Finlay Donovan jest zabójczo skuteczna..."
To właśnie te słowa sprawiły, że musiałam po nią sięgnąć.
Główna bohaterka - Finley, jest rozwódką samotnie wychowującą dwójkę dzieci a do tego pisarką, która chwilowo nie ma weny do dalszego tworzenia. Pobrała jednak zaliczkę na kolejną książkę, więc jej agentka mocno naciska na przesłanie szkicu. Gdy spotykają się w kawiarni by omówić jej nowy thriller, omyłkowo zostaje uznana za płatną zabójczynię. Otrzymuje liścik z nazwiskiem osoby, która powinna zniknąć wraz z wypisaną sumą 50 tys. dolarów. Gdzie ją to doprowadzi? Nie zdradzę. Naprawdę warto przekonać się samemu!
Książka wciąga już od pierwszej strony (zresztą zobaczcie sami).
Początkowo zapowiada się jako przedstawiająca perypetie matki z dwójką urwisów. Wyłania się obraz zabieganej mamy, mającej kumulację złych wydarzeń, umęczonej opieką nad mającymi własne zdanie dziećmi i trochę nie radzącej sobie z odejściem męża, której w dodatku brakuje pieniędzy a sterta rachunków wciąż wzrasta.
Szczerze mówiąc nawet przez moment zastanawiałam się do jakiej innej postaci mogłabym ją przyrównać i na myśl od razu przyszła mi Bridget Jones :)
Z czasem akcja się rozwija i na pierwszy plan wychodzą wątki mafijne, zabójstwa i wielkie śledztwo Finn, które wciągają czytelnika i gwarantują adrenalinę z dużą dawką śmiechu.
A zakończenie ... szokuje i w moim przypadku spowodowało, że pierwsze co zrobiłam to sprawdziłam, czy jest planowana kontynuacja i jest! Jak tylko pojawi się polskie tłumaczenie to na pewno zabiorę się za dalszą lekturę!
"Finlay Donovan nadchodzi" Elle Cosimano
Komentarze
Prześlij komentarz