Seria "MikroCuda" rozrosła się o kolejny tytuł! To książki przybliżające dzieciom piękno otaczającej nas natury. Zwracające uwagę na powtarzalność występującą w przyrodzie i ukazujące codzienne niesamowite zjawiska.
W najnowszej części poznajemy ziarenko, które na potrzeby tej historii swój początek ma w ziemi. Zostało zasiane jesienią a kiedy już się wygodnie umościło wypuściło biały pęd, czyli kiełek. Przy odrobinie szczęścia udało mu się przetrwać i uniknąć zjedzenia przez stworzenia żyjące pod ziemią. Porosło korzeniami, aż w końcu wypuściło pęd nad ziemię. Po chwili zimowego spoczynku, wiosną znów zaczęło rosnąć i pokonywało kolejne przeszkody, jak choćby silny wiatr. W końcu wyrosło na piękne zboże a w swoim kłosie ukryło kolejne pokolenia ziarenek!
"Było sobie ziarenko" to nie tylko opowieść o cyklu życia nasiona i rozwoju rośliny. To historia przeplatana wartościowymi treściami przyrównującymi życie ziarenka do naszego ludzkiego. Na przykład o tym, że po trudnych sytuacjach stajemy się silniejsi czy też o tym by mając do czynienia z kimś silniejszym niby mu ulec lecz w głębi wciąż pozostać sobą i trwać przy swoim.
Znalazłam tu kilka naprawdę pięknych i budujących zdań.
Dodatkowo książka jest wspaniałym treningiem wyobraźni. Tak jak w poprzednich częściach, tu również zawarte zostały przykładowe eksperymenty do wykonania samemu bądź wspólnie z rodzicami. Raz należy przygotować domową owsiankę, raz założyć własną uprawę kiełków a jeszcze innym razem ruszyć wyobraźnią, stworzyć rysunek lub odegrać scenkę rozkwitania i zamiany kwiatu w owoc.
Książka dedykowana jest dzieciom w wieku 3+ i myślę, że uzupełniające ją, utrzymane w ciepłych barwach ilustracje zaciekawią wszystkie chłonne wiedzy maluchy.
_____
Tytuł: "Było sobie ziarenko"
Autor: Paulina Płatkowska
Ilustracje: Patrycja Grześkowiak
Wiek: 3+
Wydawnictwo: Zielona Sowa
Komentarze
Prześlij komentarz