Przejdź do głównej zawartości

"Wszystko powiem babci! O jednorożcach" Joanna Jagiełło

Przyznam Wam się do czegoś - oceniam książki po okładce. Tak! Wiem, to nie raz jest zgubne i pewnie wiele ciekawych książek przeszło mi "koło oczu" przez to, ale działa to w dwie strony. Zdecydowanie częściej sięgam po książki z przykuwającymi wzrok okładkami i często tworzę sobie w głowie wizje co do treści, jaka pewnie będzie tak na mnie czekać. No i tu powiem szczerze, nie raz się zaskoczyłam.
 
Tak jak i przy książce "Wszystko powiem babci! O jednorożcach". Spodziewałam się luźnej, zabawnej historii z bajecznymi stworzeniami na pierwszym planie, no i w zasadzie niczego ponad to. Oj jak się myliłam! Ta niepozorna książka, o zabawnym tytule i z wesołą okładką to w gruncie rzeczy pozycja solidnie napakowana wiedzą! I to z wielu dziedzin, bowiem przeplata się tu trochę historii, przyrody matematyki a nawet... sztuki!

Bohaterkami są Zosia i jej wszystkowiedząca babcia. Zosia, podczas zabawy z Hanią w przedszkolu, zdradza jej, że chciałaby zobaczyć prawdziwego jednorożca. Na co koleżanka odpowiada, że to niemożliwe, bo jednorożce nie istnieją. Zosia markotnieje i postanawia, że...wszystko powie babci!
A babcia, jak to babcia, nie pozwala dziewczynce długo się smucić. Od razu siada do książek i przegląda Internet. Dzięki temu już po chwili ma solidną porcję ciekawostek dla Zosi! Postanawia też zabrać Zosię na spacer, podczas którego ich piesek trafia na dziwny, długi, spiczasty róg. Czy należy do jednorożca? Na to i wiele innych pytań odpowie dziewczynce leśnik Jago, którego postanawiają wraz z babcią odwiedzić.
 
Jesteście ciekawi jakie jeszcze nowinki pozna dziewczynka? 

Z tej książki młodzi czytelnicy wyciągną jeszcze jedną lekcję - że najważniejsze jest to, w co wierzymy. Że można znać prawdę ale wciąż używać fantazji podczas zabawy. I, że każda okazja jest dobra do zgłębiania swojej wiedzy z przeróżnych dziedzin. A szukanie odpowiedzi na zadawane pytania może stać się fascynującą przygodą!
 
Ta opowieść bardzo spodobała się mojemu Szymkowi, słuchał jej z zaciekawieniem i nie raz dopytywał o szczegóły lub też sam dzielił się tym, co już wie. 

Myślę, że ta kolorowa, zabawna i pełna ciekawostek książka spodoba się przedszkolakom i może być ciekawym pomysłem na upominek na zakończenie roku w przedszkolu.
 
W serii "Wszystko powiem babci!" znajdziecie też część "O kupie dinozaura".
 
 


_____
Tytuł:  "Wszystko powiem babci! O jednorożcach"
Autor:  Joanna Jagiełło
Ilustracje: Patrycja Grześkowiak
Wiek:+ 
Wydawnictwo: Zielona Sowa (tu kupisz

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Małopolskie z dzieckiem - Park Owadów w Zatorlandzie + kod rabatowy

W miniony poniedziałek wybraliśmy się ponownie do Zatorlandu, o którym wspominałam już w tym wpisie . (Znajdziecie w nim ponad 70 zdjęć a także porady odnośnie zwiedzania) Tym razem nastawiliśmy się na maksymalne wykorzystanie atrakcji dla dzieci, wszelkich placów zabaw i karuzeli, oczywiście na tyle, na ile pozwolą siły. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od Parku Owadów, na który poprzednim razem poświęciliśmy najmniej czasu.    Start w tym miejscu to dobry ruch, gdyż większość zwiedzających rozpoczyna od Lunaparku i Parku Dinozaurów. Mieliśmy tu naprawdę pusto! Najpierw zajrzeliśmy ponownie do Domu Szalonego Naukowca, czyli tzw. domu do góry nogami, w którym błędnik daje o sobie znać. Następnie przeszliśmy się ścieżką edukacyjną wśród ruchomych owadów, podziwiając ogromnych rozmiarów komara, pszczoły, stonkę czy nowość - skolopendrę. Po drodze chłopcy sprawdzali każdy plac zabaw, czyli najpierw "ule" a później "robaki-rozrabiaki", w którym atrakcje przypominają budowę owad...

"Rózia, Pózia i Tyś" Justyna Kowalczyk-Bednarczyk

Bardzo lubię książki, które w w prostej i krótkiej historii przemycają z lekkością solidną porcję wiedzy. Takie są właśnie historie napisane przez Joannę Kowalczyk-Bednarczyk, których bohaterami są zwierzęta. Prezentowałam Wam już kilka tytułów z serii "Zwierzęta z mojego lasu" a dziś chciałabym przedstawić Wam książkę wydaną dwa lata temu, o sówce pójdźce. Jest ciepły, sierpniowy poranek. Sówka budzi się na stogu siana i przypomina sobie wydarzenia wczorajszego dnia. Wygrzewała się na dachu stodoły i nie zauważyła polującego na nią kota. W ostatniej chwili odskoczyła i teraz znajduje się tu - w środku stodoły, obok pluszowego misia. Niestety nie ma szans na wydostanie się z niej, bo ma zranione skrzydło. Nagle do stodoły wbiega Rózia poszukująca swojego pluszaka. Zauważa pójdźkę i biegnie po pomoc, po swojego tatę weterynarza. Rózia zostaje opiekunką sówki i dba o nią przez kolejny tydzień. W tym czasie wraz z misiem zdobywają kolejnego przyjaciela. Czy łatwo będzie się on ...

BĘDĘ MAMĄ - Torba do szpitala - czyli zmora przyszłej matki. Cz. 1 Poród

Pakowanie torby do szpitala męczyło mnie przez dobrych kilka tygodni. Zupełnie nie wiedziałam jak się za to zabrać, co spakować i jak poukładać. A przecież najpierw trzeba było jeszcze wszystko kupić. Tu również masa pytań: co, jakiej firmy i gdzie? Po spędzeniu jednego dnia na mieście, bieganiu po kilku drogeriach, sklepach z koszulami nocnymi i aptekach miałam dość. Nie znalazłam wszystkiego, a ostatecznie zapomniałam wstąpić do jeszcze jednego sklepu i kilka artykułów i tak zamówiłam przez internet. Może jesteście właśnie na tym etapie? Może też dzień w dzień myślicie o konieczności spakowania już tej nieszczęsnej torby ale wciąż ciężko Wam się za to zabrać? Jeśli tak, to zachęcam do dalszej części wpisu. Postaram się dokładnie opisać co, gdzie i za ile kupiłam, bo przecież aspekt księgowy musi być. :) W pierwszej kolejności warto wybrać się do szpitala, w którym zamierzacie rodzić i zapytać co trzeba mieć ze sobą do porodu. Ja planuję rodzić w szpitalu gdzie jednak większo...