Przejdź do głównej zawartości

Seria zeszytów Wizarding World. Harry Potter

Nie będę pytać czy mam tu fanów Harrego Pottera, bo zakładam, że jest Was wielu. Mam dla Was coś, obok czego nie przejdziecie obojętnie!
Książki z kolorowankami i zadaniami ucieszą i młodszych i tych nieco starszych dostarczając mnóstwo rozrywki i dobrej zabawy! 🪄 "Harry Potter. Przygody w Hogwarcie" To zbiór ponad 60 dość szczegółowych kolorowanek, przedstawiających ulubionych bohaterów, a także nawiązujących do znanych scen z książek i filmów (jak np. ceremonia przydziału). Znajdziecie tu także ponad 40 kolorowych naklejek, które ozdobią rysunki i nie tylko, bo przecież świetnie sprawdza się także na szkolnych zeszytach. :)
 
 
 
 
🪄 "Harry Potter. Czary, eliksiry i magiczne przedmioty. Księga zadań" To książka będąca zbiorem słynnych zaklęć i eliksirów używanych przez czarodziejów z Hogwartu. Zawiera kadry z filmów oraz opisy scen, więc znajdziecie tu wizerunki swoich ulubionych aktorów. Wśród zadań są takie na policzenie, spostrzegawczość wyszukiwanie słów, rysowanie i wiele innych.
  
  
🪄 "Harry Potter. Odkryj Hogwart! Księga zadań" To aż 80 stron łamigłówek, zadań i wyzwań, które rozpoczyna adresowanie listu z Hogwartu. A dalej czekają na Was wybory ulubionych magicznych słodyczy, środków transportu czy...domu (na podstawie quizu). Przy okazji poznacie wiele ciekawostek z Hogwartu, lekcji w tej szkole magii oraz związanych z nimi nauczycielami.
 
 
 
Te zbiory nie tylko przypomną Wam filmowe sceny ale też wspomogą rozwój kreatywności a przede wszystkim zapewnią dobrą zabawę! Must have dla fanów Harrego Pottera! To komu je sprezentujecie? 😎 _____ Wiek: 5/6+ Wydawnictwo Ameet

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Małopolskie z dzieckiem - Park Owadów w Zatorlandzie + kod rabatowy

W miniony poniedziałek wybraliśmy się ponownie do Zatorlandu, o którym wspominałam już w tym wpisie . (Znajdziecie w nim ponad 70 zdjęć a także porady odnośnie zwiedzania) Tym razem nastawiliśmy się na maksymalne wykorzystanie atrakcji dla dzieci, wszelkich placów zabaw i karuzeli, oczywiście na tyle, na ile pozwolą siły. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od Parku Owadów, na który poprzednim razem poświęciliśmy najmniej czasu.    Start w tym miejscu to dobry ruch, gdyż większość zwiedzających rozpoczyna od Lunaparku i Parku Dinozaurów. Mieliśmy tu naprawdę pusto! Najpierw zajrzeliśmy ponownie do Domu Szalonego Naukowca, czyli tzw. domu do góry nogami, w którym błędnik daje o sobie znać. Następnie przeszliśmy się ścieżką edukacyjną wśród ruchomych owadów, podziwiając ogromnych rozmiarów komara, pszczoły, stonkę czy nowość - skolopendrę. Po drodze chłopcy sprawdzali każdy plac zabaw, czyli najpierw "ule" a później "robaki-rozrabiaki", w którym atrakcje przypominają budowę owad...

"Rózia, Pózia i Tyś" Justyna Kowalczyk-Bednarczyk

Bardzo lubię książki, które w w prostej i krótkiej historii przemycają z lekkością solidną porcję wiedzy. Takie są właśnie historie napisane przez Joannę Kowalczyk-Bednarczyk, których bohaterami są zwierzęta. Prezentowałam Wam już kilka tytułów z serii "Zwierzęta z mojego lasu" a dziś chciałabym przedstawić Wam książkę wydaną dwa lata temu, o sówce pójdźce. Jest ciepły, sierpniowy poranek. Sówka budzi się na stogu siana i przypomina sobie wydarzenia wczorajszego dnia. Wygrzewała się na dachu stodoły i nie zauważyła polującego na nią kota. W ostatniej chwili odskoczyła i teraz znajduje się tu - w środku stodoły, obok pluszowego misia. Niestety nie ma szans na wydostanie się z niej, bo ma zranione skrzydło. Nagle do stodoły wbiega Rózia poszukująca swojego pluszaka. Zauważa pójdźkę i biegnie po pomoc, po swojego tatę weterynarza. Rózia zostaje opiekunką sówki i dba o nią przez kolejny tydzień. W tym czasie wraz z misiem zdobywają kolejnego przyjaciela. Czy łatwo będzie się on ...

BĘDĘ MAMĄ - Torba do szpitala - czyli zmora przyszłej matki. Cz. 1 Poród

Pakowanie torby do szpitala męczyło mnie przez dobrych kilka tygodni. Zupełnie nie wiedziałam jak się za to zabrać, co spakować i jak poukładać. A przecież najpierw trzeba było jeszcze wszystko kupić. Tu również masa pytań: co, jakiej firmy i gdzie? Po spędzeniu jednego dnia na mieście, bieganiu po kilku drogeriach, sklepach z koszulami nocnymi i aptekach miałam dość. Nie znalazłam wszystkiego, a ostatecznie zapomniałam wstąpić do jeszcze jednego sklepu i kilka artykułów i tak zamówiłam przez internet. Może jesteście właśnie na tym etapie? Może też dzień w dzień myślicie o konieczności spakowania już tej nieszczęsnej torby ale wciąż ciężko Wam się za to zabrać? Jeśli tak, to zachęcam do dalszej części wpisu. Postaram się dokładnie opisać co, gdzie i za ile kupiłam, bo przecież aspekt księgowy musi być. :) W pierwszej kolejności warto wybrać się do szpitala, w którym zamierzacie rodzić i zapytać co trzeba mieć ze sobą do porodu. Ja planuję rodzić w szpitalu gdzie jednak większo...