Przejdź do głównej zawartości

"Pierwsze słowa o emocjach" Emily Sharratt, Monika Forsberg

Nowy rok szkolny, nowa szkoła, przedszkole, żłobek, nowi znajomi, nowe sytuacje, nowe wyzwania czasem bardzo trudne dla młodego człowieka... To wszystko na pewno wywoła szereg przeróżnych emocji od lęku, niepewności i nieśmiałości po zainteresowanie, ekscytację czy radość.
 
Czasem my, dorośli, nie potrafimy sobie z nimi poradzić a co dopiero te małe istotki, które przeżywają wszystko o wiele bardziej. 
 
Dlatego warto od najmłodszych lat rozmawiać z nimi na temat uczuć, nazywać je i próbować pomoc dzieciom zrozumieć co czują.
 
Jak wiecie bardzo lubię książki w tej tematyce, więc z ciekawością sięgnęłam po kolejną. 

"Pierwsze słowa o emocjach" to książka zawierająca krótkie wyjaśnienia do 30 emocji i uczuć, które odczuwamy każdego dnia. Są one opisane w prostych słowach, dodatkowo kolorowo zilustrowane, a poniżej każdego opisu zawierają ćwiczenie pomagające w ich zrozumieniu i nazwaniu. Są to ćwiczenia ruchowe, głównie związane z oddechem, wyciszające bądź pobudzające do działania. 

Każde z ćwiczeń zwraca uwagę na to, by skupić się na własnych odczuciach w danej sytuacji, skłania do uważności i obserwacji własnego ciała, pomaga zrozumieć co się z nim dzieje.

Pracując z książką czytelnik poznaje techniki i nabywa narzędzia pomocne w regulowaniu swoich emocji. Poznaje siebie i analizuje swoje reakcje na różne sytuacje. 

Myślę, że książka będzie przydatna dzieciom w wieku szkolnym, choć jak najbardziej można (a na pewno warto!) zaznajamiać z nią już młodsze dzieci, wykonując ćwiczenia wraz z nimi.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

BĘDĘ MAMĄ - Torba do szpitala - czyli zmora przyszłej matki. Cz. 2 Po porodzie

Dziś, tak jak obiecałam, druga część dotycząca tematu pakowania torby do szpitala. Tym razem skupię się na rzeczach wymaganych już po porodzie, na oddział. A do pierwszej części odsyłam Was tutaj. Przejdźmy od razu do konkretów. Zgodnie z listą otrzymaną z wybranego szpitala, dla siebie na oddział potrzebuję: - podkłady na łóżko i podpaski poporodowe - czyli to, co potrzebne również do samego porodu, opisałam w poprzednim wpisie - majtki jednorazowe siateczkowe - tak jak wspomniałam w poprzednim wpisie, ja wybrałam wielorazowe - ręcznik do kąpieli - klapki pod prysznic - piżama na oddział - przybory toaletowe - szlafrok i papcie - bielizna (majtki, biustonosz nieuciskowy) - wkładki laktacyjne/ewentualnie laktator Tutaj pokusiłam się o kilka drobnych modyfikacji. Ręcznik do kąpieli, tak jak już pisałam wcześniej, kupiłam w TXM za 12,99 zł, w ilości 2 sztuk, z czego jeden zapakowałam do torby porodowej a drugi właśnie na oddział. Klapki pod pryszn

BĘDĘ MAMĄ - Torba do szpitala - czyli zmora przyszłej matki. Cz. 1 Poród

Pakowanie torby do szpitala męczyło mnie przez dobrych kilka tygodni. Zupełnie nie wiedziałam jak się za to zabrać, co spakować i jak poukładać. A przecież najpierw trzeba było jeszcze wszystko kupić. Tu również masa pytań: co, jakiej firmy i gdzie? Po spędzeniu jednego dnia na mieście, bieganiu po kilku drogeriach, sklepach z koszulami nocnymi i aptekach miałam dość. Nie znalazłam wszystkiego, a ostatecznie zapomniałam wstąpić do jeszcze jednego sklepu i kilka artykułów i tak zamówiłam przez internet. Może jesteście właśnie na tym etapie? Może też dzień w dzień myślicie o konieczności spakowania już tej nieszczęsnej torby ale wciąż ciężko Wam się za to zabrać? Jeśli tak, to zachęcam do dalszej części wpisu. Postaram się dokładnie opisać co, gdzie i za ile kupiłam, bo przecież aspekt księgowy musi być. :) W pierwszej kolejności warto wybrać się do szpitala, w którym zamierzacie rodzić i zapytać co trzeba mieć ze sobą do porodu. Ja planuję rodzić w szpitalu gdzie jednak większo

Śląskie z dzieckiem - Dinoworld Gliwice

Dziś zabieram Was na wycieczkę do świata prehistorycznych dinozaurów. Do miejsca, które zachwyci ich fanów, zwłaszcza tych najmniejszych. Mowa tutaj o wystawie Dinoworld, znajdującej się w centrum handlowym Europa Centralna w Gliwicach. Tutaj cofniecie się w czasie i poczujecie się jak wśród prawdziwych dinozaurów. A to dlatego, że znajdujące się tam okazy są ruchome i wydają dźwięki. W dodatku mają rzeczywiste rozmiary i jak najbardziej odzwierciedlają żyjące kiedyś dinozaury. Zobaczyć tu można między innymi najpopularniejszego T.Rexa. Jest też nanotyran, kentrozaur, pter ozaur, parazaurolof i kilka innych dinozaurów.  Przy dinozaurach znajdują się tabliczki z najważniejszymi informacjami o tych stworzeniach. Oprócz samych ruchomych figur, znajdziemy tu jeszcze szkielety stegozaura i triceratopsa, czaszki tyranozaura i styrakozaura, kości, a także wystawę skamieniałych szczątków dinozaurów.  Jest też farma dinozaurów, na której zobaczymy małe dinusie. Z dodatkowych atrakcji czekają na