Przejdź do głównej zawartości

Śląskie z dzieckiem - Dinoworld Gliwice

Dziś zabieram Was na wycieczkę do świata prehistorycznych dinozaurów. Do miejsca, które zachwyci ich fanów, zwłaszcza tych najmniejszych.
Mowa tutaj o wystawie Dinoworld, znajdującej się w centrum handlowym Europa Centralna w Gliwicach. Tutaj cofniecie się w czasie i poczujecie się jak wśród prawdziwych dinozaurów.

A to dlatego, że znajdujące się tam okazy są ruchome i wydają dźwięki. W dodatku mają rzeczywiste rozmiary i jak najbardziej odzwierciedlają żyjące kiedyś dinozaury.
Zobaczyć tu można między innymi najpopularniejszego T.Rexa. Jest też nanotyran, kentrozaur, pterozaur, parazaurolof i kilka innych dinozaurów. 
Przy dinozaurach znajdują się tabliczki z najważniejszymi informacjami o tych stworzeniach.
Oprócz samych ruchomych figur, znajdziemy tu jeszcze szkielety stegozaura i triceratopsa, czaszki tyranozaura i styrakozaura, kości, a także wystawę skamieniałych szczątków dinozaurów. 

Jest też farma dinozaurów, na której zobaczymy małe dinusie.
Z dodatkowych atrakcji czekają na nas labirynt 
oraz spora część przygotowana z myślą o najmłodszych, a w niej ruchomy dinozaur, na którym można usiąść, huśtawki, trampoliny, dmuchana zjeżdżalnia, baseny z kuleczkami, kącik malucha z przeplatankami, przebijakami, sorterami i kolejką. 

I tu przyznaję od razu, że strefa zabawy wygrała z wystawą. Gdy tylko moje dzieci ją zobaczyły, od razu pobiegły do basenu z piłkami i na zjeżdżalnię. :) 

Spędziliśmy tu nieco ponad 1,5h, z czego większość właśnie w tej części dla dzieci.
Powiem Wam, że trafiliśmy idealnie z terminem. Wybraliśmy się 5 września i przez ponad godzinę byliśmy w parku zupełnie sami. :)
Dinopark, jak już wspomniałam, znajduje się na terenie galerii, co zapewnia sporą ilość miejsc parkingowych. Miejsce jest łatwo dostępne i przystosowane do osób z niepełnosprawnością czy rodziców z dziećmi w wózkach. Nie miałam z tym żadnego problemu.
W dodatku park jest zadaszony, więc jak najbardziej wizytę w nim można zaplanować na deszczowy dzień. 
Wizyta w Dinoworld to też, moim zdaniem, ciekawa propozycja dla grup szkolnych, będąca połączeniem rozrywki z edukacją.

Serdecznie polecam Wam odwiedziny w tym miejscu! :)


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

BĘDĘ MAMĄ - Torba do szpitala - czyli zmora przyszłej matki. Cz. 2 Po porodzie

Dziś, tak jak obiecałam, druga część dotycząca tematu pakowania torby do szpitala. Tym razem skupię się na rzeczach wymaganych już po porodzie, na oddział. A do pierwszej części odsyłam Was tutaj. Przejdźmy od razu do konkretów. Zgodnie z listą otrzymaną z wybranego szpitala, dla siebie na oddział potrzebuję: - podkłady na łóżko i podpaski poporodowe - czyli to, co potrzebne również do samego porodu, opisałam w poprzednim wpisie - majtki jednorazowe siateczkowe - tak jak wspomniałam w poprzednim wpisie, ja wybrałam wielorazowe - ręcznik do kąpieli - klapki pod prysznic - piżama na oddział - przybory toaletowe - szlafrok i papcie - bielizna (majtki, biustonosz nieuciskowy) - wkładki laktacyjne/ewentualnie laktator Tutaj pokusiłam się o kilka drobnych modyfikacji. Ręcznik do kąpieli, tak jak już pisałam wcześniej, kupiłam w TXM za 12,99 zł, w ilości 2 sztuk, z czego jeden zapakowałam do torby porodowej a drugi właśnie na oddział. Klapki pod pryszn

BĘDĘ MAMĄ - Torba do szpitala - czyli zmora przyszłej matki. Cz. 1 Poród

Pakowanie torby do szpitala męczyło mnie przez dobrych kilka tygodni. Zupełnie nie wiedziałam jak się za to zabrać, co spakować i jak poukładać. A przecież najpierw trzeba było jeszcze wszystko kupić. Tu również masa pytań: co, jakiej firmy i gdzie? Po spędzeniu jednego dnia na mieście, bieganiu po kilku drogeriach, sklepach z koszulami nocnymi i aptekach miałam dość. Nie znalazłam wszystkiego, a ostatecznie zapomniałam wstąpić do jeszcze jednego sklepu i kilka artykułów i tak zamówiłam przez internet. Może jesteście właśnie na tym etapie? Może też dzień w dzień myślicie o konieczności spakowania już tej nieszczęsnej torby ale wciąż ciężko Wam się za to zabrać? Jeśli tak, to zachęcam do dalszej części wpisu. Postaram się dokładnie opisać co, gdzie i za ile kupiłam, bo przecież aspekt księgowy musi być. :) W pierwszej kolejności warto wybrać się do szpitala, w którym zamierzacie rodzić i zapytać co trzeba mieć ze sobą do porodu. Ja planuję rodzić w szpitalu gdzie jednak większo