Przejdź do głównej zawartości

"Opowieść z Zielonej Rzeki" Holly Webb

To jedna z tych książek, co do których nie byłam do końca przekonana. Okładka z przepięknymi, złotymi tłoczeniami, korciła mnie by do niej zajrzeć. Zapach stron zachęcał by zanurzyć w niej swój nos, ale gdzieś były obawy czy to na pewno będzie dobry wybór, czy mnie porwie.
I porwała. Od pierwszej strony.
 
To historia Szuwara - wydry oraz Satynki - bobrz...hmm... stworzonka przekonanego o byciu bobrzycą. Zwierzęta żyją w dwóch różnych miejscach, w górze i dole rzeki. Choć się nie znają
to wiele ich łączy. Oboje czują, że nie są do końca
akceptowani w swoim otoczeniu. Oboje także bardzo chcą uratować swoje miejsca przed powodzią, na którą się zapowiada. Wyruszają w podróż, która jak się okaże zmieni zupełnie ich życie. Pozwoli odkryć wydarzenia z przeszłości, które zostały zagrzebane gdzieś głęboko w ich dziecięcej pamięci. Połączy ich losy i pomoże odnaleźć swoje miejsce na ziemi.
To przepiękna, wciągająca opowieść, okraszona kilkoma czarno-białymi ilustracjami. Zawierająca wiele wątków i poruszająca ważne tematy. To nie tylko historia o zwierzętach żyjących w rzece, choć owszem czytelnik ma okazję poznać bliżej życie wydr, bobrów i innych nadrzecznych stworzeń. Jednak w historii Szuwara i Satynki znajdzie zupełnie ludzkie problemy. Z jednej strony bezgraniczną rodzicielską miłość, z drugiej brak wiary i wsparcia, brak akceptacji przez najbliższe otoczenie. Poczucie inności, poszukiwanie swojej drogi ale też i swojej historii... Myślę, że wielu młodych czytelników w postaci Satynki może zobaczyć odzwierciedlenie swoich problemów. 

 
Polecam ją serdecznie nie tylko dzieciom ale i dorosłym. Dajcie się porwać Zielonej Rzece! Ja nie żałuję i czekam na kolejny tom!

_____
Tytuł: "Opowieść z Zielonej Rzeki"
Autor: Holly Webb
Wydawnictwo: Świetlik

Komentarze