Przejdź do głównej zawartości

"104 atrakcje dla dzieci. Polska z pomysłem" Kamila i Paweł Florczak

Jeśli zastanawiacie się co ciekawego zobaczyć z dziećmi w Polsce, czy to w swoich rejonach czy będąc przy okazji na wyjeździe, to mam książkową propozycję, która może okazać się dla Was bardzo przydatna.

Kamila i Paweł z bloga @readyforboarding pokazują, że podróżowanie z dziećmi jest możliwe (sami podróżują po świecie ze swoją trójką!) i choć nie zawsze będzie łatwe, to oczywiście jak najbardziej wartościowe, dla całej rodziny.

W książce "104 atrakcje dla dzieci. Polska z pomysłem" zebrali odwiedzone przez nich miejsca, które podzielili na 11 kategorii:

☀️ wodne szaleństwo

☀️ nauka pełna doświadczeń

☀️ w świecie dinozaurów

☀️ kolej na... kolej

☀️ muzeum nie musi być nudne

☀️ na łonie natury

☀️ tylko zabawa

☀️ tajemnicze i magiczne krainy

☀️ wiejskie klimaty

☀️ w książęcych rezydencjach

☀️ oko w oko ze zwierzętami.

Każda przedstawiona atrakcja to rzetelny opis, kilka faktów czy danych historycznych, zdjęcia a także dane kontaktowe, informacje odnośnie dojazdu, ceny, dodatkowe atrybuty (np. "rekomendujemy nosidło") oraz, co uważam za najcenniejsze, własna opinia autorów.

Na wstępie książki znajdziemy też sporo cennych rad doświadczonych podróżników, a na końcu gotowe, przykładowe trasy zwiedzania dla każdego województwa.


To 360 stron samych konkretów, które bardzo przyjemnie się czyta, zwłaszcza wzrokowcom, bo piękne zdjęcia, zastosowane kolory, czy wypunktowania umilają lekturę.

Ale to nie wszystko! Niektóre z opisywanych miejsc zawierają także kod QR, prowadzący do filmu autorów na ich kanale YT!

Jestem pewna, że ten przewodnik zainspiruje Was do wspólnych podróży i odkrywania Polski wraz z dziećmi.

Ja się cieszę, że ta pozycja trafiła do naszej biblioteczki i na pewno skorzystamy z niej nie raz.




_____

Tytuł: "104 atrakcje dla dzieci. Polska z pomysłem"
Autor: Kamila i Paweł Florczak
Wydawnictwo: Bezdroża

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Małopolskie z dzieckiem - Park Owadów w Zatorlandzie + kod rabatowy

W miniony poniedziałek wybraliśmy się ponownie do Zatorlandu, o którym wspominałam już w tym wpisie . (Znajdziecie w nim ponad 70 zdjęć a także porady odnośnie zwiedzania) Tym razem nastawiliśmy się na maksymalne wykorzystanie atrakcji dla dzieci, wszelkich placów zabaw i karuzeli, oczywiście na tyle, na ile pozwolą siły. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od Parku Owadów, na który poprzednim razem poświęciliśmy najmniej czasu.    Start w tym miejscu to dobry ruch, gdyż większość zwiedzających rozpoczyna od Lunaparku i Parku Dinozaurów. Mieliśmy tu naprawdę pusto! Najpierw zajrzeliśmy ponownie do Domu Szalonego Naukowca, czyli tzw. domu do góry nogami, w którym błędnik daje o sobie znać. Następnie przeszliśmy się ścieżką edukacyjną wśród ruchomych owadów, podziwiając ogromnych rozmiarów komara, pszczoły, stonkę czy nowość - skolopendrę. Po drodze chłopcy sprawdzali każdy plac zabaw, czyli najpierw "ule" a później "robaki-rozrabiaki", w którym atrakcje przypominają budowę owad...

"Rózia, Pózia i Tyś" Justyna Kowalczyk-Bednarczyk

Bardzo lubię książki, które w w prostej i krótkiej historii przemycają z lekkością solidną porcję wiedzy. Takie są właśnie historie napisane przez Joannę Kowalczyk-Bednarczyk, których bohaterami są zwierzęta. Prezentowałam Wam już kilka tytułów z serii "Zwierzęta z mojego lasu" a dziś chciałabym przedstawić Wam książkę wydaną dwa lata temu, o sówce pójdźce. Jest ciepły, sierpniowy poranek. Sówka budzi się na stogu siana i przypomina sobie wydarzenia wczorajszego dnia. Wygrzewała się na dachu stodoły i nie zauważyła polującego na nią kota. W ostatniej chwili odskoczyła i teraz znajduje się tu - w środku stodoły, obok pluszowego misia. Niestety nie ma szans na wydostanie się z niej, bo ma zranione skrzydło. Nagle do stodoły wbiega Rózia poszukująca swojego pluszaka. Zauważa pójdźkę i biegnie po pomoc, po swojego tatę weterynarza. Rózia zostaje opiekunką sówki i dba o nią przez kolejny tydzień. W tym czasie wraz z misiem zdobywają kolejnego przyjaciela. Czy łatwo będzie się on ...

BĘDĘ MAMĄ - Torba do szpitala - czyli zmora przyszłej matki. Cz. 1 Poród

Pakowanie torby do szpitala męczyło mnie przez dobrych kilka tygodni. Zupełnie nie wiedziałam jak się za to zabrać, co spakować i jak poukładać. A przecież najpierw trzeba było jeszcze wszystko kupić. Tu również masa pytań: co, jakiej firmy i gdzie? Po spędzeniu jednego dnia na mieście, bieganiu po kilku drogeriach, sklepach z koszulami nocnymi i aptekach miałam dość. Nie znalazłam wszystkiego, a ostatecznie zapomniałam wstąpić do jeszcze jednego sklepu i kilka artykułów i tak zamówiłam przez internet. Może jesteście właśnie na tym etapie? Może też dzień w dzień myślicie o konieczności spakowania już tej nieszczęsnej torby ale wciąż ciężko Wam się za to zabrać? Jeśli tak, to zachęcam do dalszej części wpisu. Postaram się dokładnie opisać co, gdzie i za ile kupiłam, bo przecież aspekt księgowy musi być. :) W pierwszej kolejności warto wybrać się do szpitala, w którym zamierzacie rodzić i zapytać co trzeba mieć ze sobą do porodu. Ja planuję rodzić w szpitalu gdzie jednak większo...