Przejdź do głównej zawartości

"Moje własne zoo. Odkrywamy tajemniczy świat zwierząt" Tomáš Tůma

Książek o zwierzętach nigdy dość, prawda? Zatem dziś przychodzę z kolejną, ogromną (dosłownie!) dawką wiedzy!

"Moje własne zoo" to wielkoformatowy atlas zwierząt, który przyciąga młodych odkrywców (i nie tylko) zarówno swoją okładką jak i zawartością. To solidnie wykonana książka, w której pierwsze skrzypce grają ilustracje. Duże, wyraźne, bardzo realistyczne, wciągają młodzież do świata zwierząt. 


A każde przedstawione na obrazku stworzenie ma swój krótki opis, zawierający najciekawszą informację na jego temat. Oprócz tego na każdej rozkładówce znalazło się kilka słów odnośnie całej grupy. Całość jest bardzo przejrzysta i czytelna poprzez jednolite tło oraz wyraźną czcionkę.

Książka ma aż 48 stron zapełnionych przeróżnymi zwierzakami, od tych bardzo dobrze wszystkim znanych, po te trochę mniej. Znalazło się tu miejsce dla lisa, hipopotama czy pawia jak również dla mandryla, uszatka niebieskobrzuchego, wigonia i kapibary. 

Myślę, że to dobra propozycja by zainteresować dziecko światem zwierząt. Może zachęcić by poznać więcej szczegółów o danym gatunku, znaleźć innych przedstawicieli danej grupy lub sprawdzić jakie zwierzęta żyją najbliżej nas. Na pewno daje masę możliwości do późniejszego wykorzystania. 

Ta forma spodoba się też maluchom, bo mogą wskazywać palcem wybrane zwierzę a krótki opis ich nie zanudzi. 
 
Przyznaję, że książka totalnie mnie zaskoczyła formatem jak i zawartością. :)

_____

Tytuł: "Moje własne zoo. Odkrywamy tajemniczy świat zwierząt"
Autor: Tomáš Tůma
Ilustracje: Tomáš Tůma
Wydawnictwo: Jedność
 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

BĘDĘ MAMĄ - Torba do szpitala - czyli zmora przyszłej matki. Cz. 2 Po porodzie

Dziś, tak jak obiecałam, druga część dotycząca tematu pakowania torby do szpitala. Tym razem skupię się na rzeczach wymaganych już po porodzie, na oddział. A do pierwszej części odsyłam Was tutaj. Przejdźmy od razu do konkretów. Zgodnie z listą otrzymaną z wybranego szpitala, dla siebie na oddział potrzebuję: - podkłady na łóżko i podpaski poporodowe - czyli to, co potrzebne również do samego porodu, opisałam w poprzednim wpisie - majtki jednorazowe siateczkowe - tak jak wspomniałam w poprzednim wpisie, ja wybrałam wielorazowe - ręcznik do kąpieli - klapki pod prysznic - piżama na oddział - przybory toaletowe - szlafrok i papcie - bielizna (majtki, biustonosz nieuciskowy) - wkładki laktacyjne/ewentualnie laktator Tutaj pokusiłam się o kilka drobnych modyfikacji. Ręcznik do kąpieli, tak jak już pisałam wcześniej, kupiłam w TXM za 12,99 zł, w ilości 2 sztuk, z czego jeden zapakowałam do torby porodowej a drugi właśnie na oddział. Klapki pod pryszn

BĘDĘ MAMĄ - Torba do szpitala - czyli zmora przyszłej matki. Cz. 1 Poród

Pakowanie torby do szpitala męczyło mnie przez dobrych kilka tygodni. Zupełnie nie wiedziałam jak się za to zabrać, co spakować i jak poukładać. A przecież najpierw trzeba było jeszcze wszystko kupić. Tu również masa pytań: co, jakiej firmy i gdzie? Po spędzeniu jednego dnia na mieście, bieganiu po kilku drogeriach, sklepach z koszulami nocnymi i aptekach miałam dość. Nie znalazłam wszystkiego, a ostatecznie zapomniałam wstąpić do jeszcze jednego sklepu i kilka artykułów i tak zamówiłam przez internet. Może jesteście właśnie na tym etapie? Może też dzień w dzień myślicie o konieczności spakowania już tej nieszczęsnej torby ale wciąż ciężko Wam się za to zabrać? Jeśli tak, to zachęcam do dalszej części wpisu. Postaram się dokładnie opisać co, gdzie i za ile kupiłam, bo przecież aspekt księgowy musi być. :) W pierwszej kolejności warto wybrać się do szpitala, w którym zamierzacie rodzić i zapytać co trzeba mieć ze sobą do porodu. Ja planuję rodzić w szpitalu gdzie jednak większo

Śląskie z dzieckiem - Dinoworld Gliwice

Dziś zabieram Was na wycieczkę do świata prehistorycznych dinozaurów. Do miejsca, które zachwyci ich fanów, zwłaszcza tych najmniejszych. Mowa tutaj o wystawie Dinoworld, znajdującej się w centrum handlowym Europa Centralna w Gliwicach. Tutaj cofniecie się w czasie i poczujecie się jak wśród prawdziwych dinozaurów. A to dlatego, że znajdujące się tam okazy są ruchome i wydają dźwięki. W dodatku mają rzeczywiste rozmiary i jak najbardziej odzwierciedlają żyjące kiedyś dinozaury. Zobaczyć tu można między innymi najpopularniejszego T.Rexa. Jest też nanotyran, kentrozaur, pter ozaur, parazaurolof i kilka innych dinozaurów.  Przy dinozaurach znajdują się tabliczki z najważniejszymi informacjami o tych stworzeniach. Oprócz samych ruchomych figur, znajdziemy tu jeszcze szkielety stegozaura i triceratopsa, czaszki tyranozaura i styrakozaura, kości, a także wystawę skamieniałych szczątków dinozaurów.  Jest też farma dinozaurów, na której zobaczymy małe dinusie. Z dodatkowych atrakcji czekają na