Jesienią prezentowałam tutaj pierwszą naszą książkę z serii "MikroCuda" czyli "Życie listka", która szczerze mnie zachwyciła sposobem przemycania przyrodniczych ciekawostek. Do naszego zbioru dołączyła kolejna, tym razem w zimowym klimacie - "Dwie takie same śnieżynki".
Mogę od razu napisać, że niczym nie odstaje od poprzedniej. Jest tak samo ciekawa i przede wszystkim wartościowa dla młodego czytelnika.
Tym razem bohaterkami są dwie śnieżynki, uwielbiające swoje towarzystwo, połączone ze sobą ramionami. Spadają na ziemię, gdzie poznają wróbelka, lisicę i rzekę. To, co im opowiadają nie mieści się śnieżynkom w głowach. Okazuje się bowiem, że tak naprawdę są zupełnie różne i różnie mogą potoczyć się ich dalsze losy.
Książka, poza tym, że jest nieco magiczna i pozwala puścić wodze fantazji (zawiera skłaniające ku temu krótkie zadania), to też przemyca wiele informacji ze świata przyrody. Pięknie pokazuje obieg wody, w sposób zrozumiały dla przedszkolaka.
Ale to nie wszystko. Niesie ze sobą głębszy przekaz o różnorodności w całym świecie. U zwierząt, tytułowych śnieżynek a także u ludzi. Nie ma dwóch tych samych osób, każdemu co innego w duszy gra i każdy ma inne zdolności. To ważne, choć nie zawsze łatwe, by umieć dostrzec siebie, swoje zamiłowania i nimi się w życiu kierować.
_____
Tytuł: "Dwie takie same śnieżynki"
Autor: Paulina Płatkowska
Wydawnictwo: Zielona Sowa (tu kupisz)
Wiek: 3+
Komentarze
Prześlij komentarz